od kuchni...

...czyli co jada maratończyk 


Gotowanie jest obok biegania moją drugą pasją. No dobra - pieczenie też ale tego nie wypada tutaj pisać ;)

Chciałam się podzielić z Wami moimi przepisami na zdrowe jedzenie, które pochłaniam przed czy po treningach. Oczywiście, że o carboloading też będzie :)  

Zdrowe i regularne jedzenie weszło mi w krew jakieś 3 lata temu. Wychowana na maminej, tłustej, staropolskiej kuchni nie wyobrażałam sobie pomidorówki bez śmietany czy pierogów z mięsem bez skwarków. A jednak da się jeść zdrowo i równie smacznie jak nie lepiej. Ale żeby nie było - czasem i mnie się trafi zjeść coś niezdrowego. Jestem pod okiem dietetyka i to Jego wzroku boję się bardziej niż tego co zobaczę na wadze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz