czwartek, 26 listopada 2015

Test Suunto Ambit3 Peak Black HR

Długo się zastanawiałam od czego zacząć tą recenzję. Brakowało mi jednolitego podejścia do oceny. Może nie jestem wytrawnym biegaczem górskim i takich treningów mam mało na koncie, ale właśnie do „górali” przede wszystkim piszę tą recenzję. Suunto Ambit 3 dzielnie towarzyszył mi  na Chudym Wawrzyńcu.
Fiński producent wypuścił na rynek różne wersje modelu Ambit3: Peak, Sport oraz Run. Ja się skupię na modelu Suunto Ambit3 Peak BLACK HR. Dzięki uprzejmości firmy AmerSport , pod koniec czerwca otrzymałam przesyłkę z nówką sztuką i miałam z nią zabawy przez kilka miesięcy.

Wygląd

W pudełku, jakie otrzymałam, oprócz zegarka był jeszcze pas do mierzenia tętna, kabel USB do ładowania baterii i przenoszenia danych oraz skróconą instrukcję.
Zegarek jest dość duży, ale solidnie wykonany z dobrej jakości tworzyw. Ma 5 cm średnicy i waży 89gr. Pasek nie jest gumowy, ale z tworzywa i przykręcany (jak udało mi się znaleźć) za pomocą śrubek torx. Zegarek ładujemy za pomocą dołączonego kabla USB wpinając go (podobnie jak w Garminie) klipsem do gniazda, które jest od wewnątrz zegarka. 
Mnie osobiście Suunto się podoba i można spokojnie nosić go na co dzień.  

wtorek, 24 listopada 2015

Podsumowanie drugiej połowy projektu i całości od strony portfela

Kiedyś musiał nadejść ten dzień, kiedy zobaczę ile kosztowało mnie moje marzenie. Wiem, że było to sporo. Część można było taniej, część drożej, ale i tak uważam, że nie przeginałam ani w jedną, ani w drugą stronę.

Podsumowanie pierwszej połowy jest tutaj

Po 3 tygodniach oczekiwania na potwierdzenie udziału  w Boston Marathon udało się, a z karty uciekła kaska. Pakiet kosztował 240$ dla obcokrajowców czyli ok. 800PLN. W tym jest okolicznościowa koszulka, medal na mecie, jedzenie, folia a właściwie płaszcz oraz oczywiście transport na start. Cena spora jak na maraton, ale z drugiej strony musimy patrzeć na zarobki Amerykanów, że dla nich to nie jest dużo, a dwa cała organizacja...ktoś za to musi zapłacić.
Bilet kupiłam multicity, czyli wylot i powrót do innego miasta. Trasa obejmowała Warszawa - Boston - Londyn ponieważ prosto z Bostonu leciałam do Londynu. Takie bilety zawsze są droższe niż normalne. Cena - 2585,02PLN
Za mieszkanie jak pisałam w swojej relacji zapłaciłam 1632,07 PLN. Wynajęłam pokój przez Airbib.com.Tydzień pobytu to nie tak dużo jak na Boston. Chętnym radzę szukać mieszkania dużo wcześniej.
Zdjęcia z maratonu to koszt rzędu 75$ czyli 298,07PLN.
Bilety na metro na tydzień 19$ czyli 75PLN
Całkowity koszt Bostonu to wiadomo jeszcze zakupy na Expo oraz jedzenie, ale to sprawa indywidualna.

poniedziałek, 16 listopada 2015

TCS New York City Marathon



Wyjątkowy i inny niż wszystkie. TCS New York City Marathon :-) 
Dla mnie dodatkowo kończący wielką przygodę z World Marathon Majors.
Swoje wrażenia opisuję tutaj