niedziela, 9 lutego 2014

test opasek kompresyjnych BV SPORT BOOSTER

Z tą kompresją jest tak, że zdania są podzielone - jedni twierdzą, że działa, inni - że to chwyt marketingowy. Ja należę do tej pierwszej grupy. Ponieważ zakup takich opasek czy skarpet to nie mały wydatek obiecałam sobie, że kupię takie "za życiówkę" jako forma nagrody dla samej siebie. Często tak robię, bo jest to dla mnie dodatkowa mobilizacja do ukończenia biegu w dobrym czasie. 
Gdy otrzymałam możliwość przetestowania opasek BV SPORT , ucieszyłam się, bo sporo wiedziałam o tej firmie. Produkty tej francuskiej firmy wywodzą się ze sprzętu medycznego bazującego na rajstopach czy getrach przeciwko żylakom. Większość firm bazuje na największym ciśnieniu w okolicach kostki natomiast  BV Sport szczególny nacisk kładą w obszarze łydki tak, aby przyspieszyć powrót żylny. W produktach tej firmy stosowana jest kompresja progresywna.

A co mówi producent o swoim produkcie?
  • Booster wspomaga pionowy ruch mięśni nogi i mięśnia płaszczkowatego poprzez ograniczenie ruchu oscylacyjnego, który jest źródłem zmęczenia i urazów mięśniowych. Co więcej, BOOSTER redukuje wibracje mięśni, a także poprawia ich kurczliwość i je wzmacnia.
  • Opatentowana progresywna kompresja BV SPORT poprawia powrót żylny, a także sprzyja dotlenieniu mięśni, ścięgien i wiązadeł podczas wysiłku fizycznego, dzięki czemu optymalizuje wydolność sportową.
  • Dzięki regularnemu stosowaniu, BOOSTER opóźnia poczucie ciężkości nóg i znacząco ogranicza występowanie skurczów. BOOSTER można nosić w połączniu z normalnymi skarpetkami.
 Sprawdzimy :)
 
grupa Annarun
Z tego co wiem, to aby kompresja dobrze działała, łydka powinna być dobrze umięśniona. Przez tłuszcz ciężko będzie działać kompresji. U mnie grubość tkanki tłuszczowej na nodze to ok. 3mm więc ma jak działać. Zalecane jest, aby takie opaski nie stosować na krótkie biegi typu 5-10km.  Fantastycznie natomiast sprawują się na długim wybieganiu. Dziś biegałam z Anią i grupą Annarun. W planach był las Kabacki, ale niestety lód, który zastaliśmy nie zachęcał do biegania po takim terenie. Przebiegłam 23km po Powsinie/Wilanowie a nogi nie czują tego :) 

co do samych opasek. Mam w domu jedną parę innej firmy i czym się od siebie różnią poza kolorem ? :) przede wszystkim wygodą i łatwością zakładania. W przypadku BV Sport nie ma problemu przy zakładaniu czy zdejmowaniu jak miałam to w przypadku innej firmy. Idealnie trzymają się nogi, nie mam wrażenia że mam coś gumowego na nodze, nie jest w nich za gorąco. Dla mnie super. Fajnie, że opaski są asymetryczne - dodatkowy plus bo w 100% spełniają swoją rolę.

Na razie mogę tylko tyle o nich napisać, ponieważ mam je krótko, ale na długim wybieganiu sprawdziły się super. Nie czuć ich na nodze, świetnie się układają, nie przemieszczają a to ważne. Na pewno jadą ze mną do Tokio a potem potestujemy je na interwałach i innego rodzaju treningach.

Opaski Booster nie nadają się na np. podróż samolotem czy jazdę samochodem. Do tego typu celów służą inne produkty tej firmy. 

 

niedziela, 2 lutego 2014

Testy wydolnościowe

Kiedy byliśmy z sekcją biegową w Spale, podczas wieczornych rozmów przy izotonikach rozmawialiśmy na temat testów wydolnościowych. Czy ktoś, gdzieś, kiedyś robił? Na czym te testy polegają, no i gdzie fachowo w Warszawie możemy je zrobić. Wtedy zaświtał mi w głowie pomysł, że warto na coś takiego przeznaczyć pieniądze. Co takie testy dają? Pozwalają ocenić na jakim poziomie wytrenowania jesteśmy, czy biegamy regularnie czy raczej jesteśmy "niedzielnym" biegaczem. Na tej podstawie można planować treningi. Podczas testów pobierana jest krew z palca, a z niej odczytujemy poziom stężenia kwasu mlekowego przy wysiłku fizycznym. Jest to potrzebne do precyzyjnego określenia progów i stref treningowych.  
Zmontowaliśmy 16-to osobową ekipę i przez weekend okupowaliśmy High Level Center. Dlaczego tam? Wszystko na miejscu, a takie testy prowadzą profesjonaliści i wiesz, że jesteś w dobrych rękach. Przed przystąpieniem do testu wypełniałam ankietę - wiek/waga/wzrost ale też wyniki z biegów, ilość treningów w tygodniu, staż biegowy no i ewentualne choroby.  Następnie Michał Garnys z 4sportlab, który robił badania, poinstruował mnie jak test będzie przebiegał. Wszystko dokładnie wytłumaczył, każdy parametr i jaki to ma wpływ na wynik.i Zaczynamy od wyznaczonej prędkości, a potem co 2 min pobór krwi z palca i zwiększanie prędkości o 1km do oporu - ile dam radę wytrzymać. Podczas testu biegnie się w masce i należy oddychać ustami - nie nosem. Dodatkowo przyczepiony jest pulsometr.
Zaczęłam od prędkości 10km/h (tempo 6:00) . Te dwie minuty miałam wrażenie, że strasznie szybko mijają i zanim się obejrzałam, to już byłam przy prędkości 17 km/h (3:30) . To był dla mnie maks. Moje płuca powiedziały dość, nogi nie wiem ile jeszcze by pociągnęły. Teraz grzecznie czekam na wyniki i dokładną analizę. Po takim wysiłku High Level Center udostępnia prysznic - i umówmy się - czułam się jak w domu :) Przyjemnie, super urządzone pomieszczenie. No my kobiety zwracamy uwagę na takie szczegóły. 
 
Obsługa :) Piotr - dziękuję! Młody chłopak a wiedza przeogromna.  Imponuje wynikami (2:46 w maratonie w Poznaniu!). Liczę, że uda Ci się zrobić minimum do Nowego Jorku. Szczerzę Ci tego życzę i do zobaczenia na starcie bo na mecie to już raczej nie :)  
Żal było wychodzić ale tekst się sam nie napisze więc teraz czekam na plan treningowy na kolejny tydzień ale wiem, że po zakończeniu sezonu chętnie wrócę na powtórkę badań i szukać nie będę niczego nowego, a na pewno wrócę do High Level Center.

 
Chciałam podziękować Michałowi Wichowskiemu z High Level Center za możliwość zrobienia badań w komfortowych warunkach i zamknięcie dla naszej grupy centrum na weekend. To była prawdziwa przyjemność móc być gościem u Was. 
Piotr Cypryjański - dziękuję za wiedzę, którą się podzieliłeś i mocno trzymam kciuki za Twoje starty. Daj czadu! :)