 |
fot Maciej Żmijewski |
Kiedy w czerwcu planowałam start, długo myślałam, na który bieg się zdecydować i postawić przygotowania. Padło na BMW Półmaraton Praski z dwóch powodów - jest w Warszawie i ma atest. Zakładałam, że może być gorąco, ale w czerwcu to można wróżyć z fusów, jeśli chodzi o pogodę.
Wybierając start na ten rok, wiedziałam, że nie będę biec maratonu na czas. Dla mnie za wcześnie. Postanowiłam skupić się na powrocie do formy i krótszych dystansach. Miałam dylemat, którą "połówkę" wybrać jako ten TOP, ale wiedziałam, że Półmaraton Powiatu Warszawskiego Zachodniego będzie na bank na mojej liście startów. Pierwszy raz biegłam rok temu i pasowało mi wszystko. Trasa, organizacja i atmosfera. Widać, że jak bieg szykują ludzie z pasją, to musi być udany.